Tusk popełnił przestępstwo? Sąd odmawia śledztwa
Sąd podtrzymał decyzję prokuratury, która odmówiła wszczęcia śledztwa z doniesienia stowarzyszenia Solidarni 2010 w sprawie rzekomych przestępstw Donalda Tuska.
2011-12-19, 18:02
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
Po tym, jak we wrześniu prokuratura wobec "braku znamion czynu zabronionego" odmówiła wszczęcia postępowania, stowarzyszenie Solidarni 2010 odwołało się do sądu. Jak mówił pełnomocnik stowarzyszenia mec. Władysław Siwek, doszło do niedopełnienia obowiązków przez premiera Donalda Tuska, który zawarł umowę międzynarodową z premierem Rosji Władimirem Putinem co do zasad badania katastrofy - a umowa ta nie została następnie zatwierdzona przez żadne krajowe organa.
Pełnomocnik chciał, aby sąd nakazał prokuraturze wszczęcie śledztwa i "rozpytanie" naczelnego prokuratora wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego, a także b. akredytowanego przy MAK płk. Edmunda Klicha o to, czy Parulski mówił Klichowi, iż przyjęcie konwencji chicagowskiej do badania katastrofy smoleńskiej było "działaniem na szkodę Polski".
Stowarzyszenie uważa, że Tusk dopuścił się przestępstwa zdrady dyplomatycznej. W opinii Solidarnych 2010 - doprowadzono do rezygnacji przez Polskę z bezpośredniego dostępu do dowodów (są nimi m.in. "czarne skrzynki" i wrak Tu-154) i wpływu na przebieg prowadzonego w Rosji postępowania.
REKLAMA
"Bezzasadna polemika"
Sąd podtrzymał decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa. Jak podkreślił w uzasadnieniu sędzia Grzegorz Miśkiewicz, nie wskazano, by doszło do przestępstwa niedopełnienia obowiązków lub zdrady dyplomatycznej. - Odwołanie było bezzasadną polemiką z ustaleniami prokuratury - dodał sędzia.
Według sądu, przyjęcie konwencji chicagowskiej - aktu prawnego będącego w obiegu prawnym w RP - nie rodziło konieczności zatwierdzenia tego w Polsce. - Działania premiera na pewno nie były pochopne w tej skomplikowanej materii prawnej - uznał sąd.
aj
REKLAMA