„Będę miała ten pożar zawsze przed oczami”
W pożarze domu w Białej Podlaskiej zginęło siedem osób, w tym dwoje dzieci.
2011-12-30, 10:45
Posłuchaj
Nadal trwa przeszukiwanie pogorzeliska drewnianego domu. Według wstępnych ustaleń w pożarze zginęło siedem osób, w tym dwoje dzieci w wieku od 2 do 3 lat. Sześćdziesięcioletnia kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Straż pożarna i policja zauważa, że jest problem z identyfikacją osób, które zginęły.
Trzy osoby samodzielnie opuściły budynek. Wśród nich była Maria Wasilewska, która pierwsza zauważyła rozprzestrzeniający się ogień. Wspomina, że obudził ją trzask ognia. – Wstałam, patrzę: kłęby dymu. Otworzyłam drzwi od sieni : Dym i ogień. Otworzyłam okno i wyskoczyłam przez nie – mówi Maria Wasilewska.
Całe zdarzenie widziała też Barbara Jurkiewicz - recepcjonistka pobliskiego hotelu, która zaalarmowała straż pożarną. Powiedziała, że było to dla niej straszne przeżycie i ma wrażenie, że będzie miała zawsze ten pożar "zawsze przed oczami". Spalony dom mieści się naprzeciw jej miejsca pracy.
REKLAMA
Budynek, w którym wybuchł pożar, należy do miejskiego Zakładu Gospodarki Lokalowej Sp. z o.o. Według jego prezesa Mieczysława Ruty dom był kontrolowany pod względem przeciwpożarowym. Prezydent Białej Podlaskiej Andrzej Czapski poinformował, że miasto udzieli pomocy tym, którzy przeżyli oraz rodzinom ofiar pożaru.
REKLAMA