"Cześć Jestem Ben Breedlove. Mam wadę serca”
Ben Breedlove trzykrotnie wymykał się śmierci, pierwszy raz był reanimowany jako 4-latek. Ostatni raz dwa tygodnie przed swoją śmiercią na szkolnym korytarzu.
2011-12-30, 17:30
Ostatnie dwa filmy Bena Breedlove były inne niż te które dotąd zamieszczał w sieci, dzieląc się swoimi przemyśleniami i udzielając rad swoim rówieśnikom. Jego kanały na youtube OurAdvice4You i BreedloveTV mają ponad 5 milionów odsłon.
Teksańczyk z Austin urodził się z wadą serca, która uniemożliwiała prowadzenie takiego samego życia jak jego rówieśnicy, nie mógł grać z nimi w baseball ani koszykówkę, ponieważ jego serce nie było wstanie przepompować wystarczającej ilości krwi.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
Ben Breedlove trzykrotnie wymykał się śmierci, pierwszy raz był reanimowany jako 4-latek. Ostatni raz dwa tygodnie przed swoją śmiercią na szkolnym korytarzu.
Jak sam wyznaje w ostatnich filmach bał się swojej choroby i nie cierpiał jej za to co mu odebrała, ale jednocześnie - jak przyznaje - nauczył się więcej niż inni i czerpał radość ze swojego życia, aż do samego końca. Te najtrudniejsze momenty, kiedy jego ciało zdawało się umierać, a on wciąż słyszał to się wokół niego działo, były jednocześnie doświadczeniem nieopisanego pokoju wewnętrznego i braku trosk. Ostatni film kończy się pytaniem - Wierzycie w Anioły czy Boga? Ja tak - deklaruje Ben Breedlove. Nastolatek zmarł dokładnie tydzień później 25 grudnia podczas zabawy na podwórku ze swoim młodszym bratem.
REKLAMA
W pogrzebie Bena uczestniczyło blisko 1.5 tysiąca ludzi, 11 tysięcy śledziło go w telewizji na lokalnym kanale KXAN-TV. W internecie pojawiło się wiele filmików zainspirowanych historią Bena.
gs youtube.com, wikipedia.org, abcnews.go.com, dailymail.co.uk,
REKLAMA