Śmiertelne żniwa na polskich autostradach
Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji po raz pierwszy od czterech lat wzrosła liczba zabitych na drogach.
2012-01-04, 06:20
Do takich informacji dotarła "Rzeczpospolita". Według gazety, podniesienie maksymalnej prędkości na drogach przyniosło wyraźny wzrost liczby śmiertelnych ofiar wypadków.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Zginęło w nich 4114 osób, to o 1/9 więcej niż rok wcześniej. Jak czytamy, ta liczba może wzrosnąć nawet o 130 osób, bo do sumy dodaje się tych, którzy umrą w szpitalach w ciągu 30 dni od wypadku. Do tej pory umierała średnio jedna trzecia ciężko rannych w wypadkach.
Z informacji gazety wynika, że wzrosła nie tylko śmiertelność, ale też liczba wypadków drogowych. Łącznie było ich 39,4 tysięcy (o 2,5 procent więcej niż w 2010 roku).
"Rzeczpospolita" zaznacza, że te dane zaskakują, bo od 2007 roku liczba wypadków, zabitych i rannych stopniowo się zmniejszała.
Do ubiegłego roku spadała średnio o prawie 8 procent rocznie. Liczba wypadków wzrosła, zaznacza dziennik, choć oddawanych jest coraz więcej teoretycznie bezpieczniejszych autostrad, dróg ekspresowych i wyremontowanych dróg krajowych.
Polska znajduje się na niechlubnym trzecim miejscu w unijnej statystyce zabitych na drogach - zaznacza dziennik. Wyprzedzają nas tylko Bułgaria i Rumunia. W Polsce na 100 wypadków ginie 11 osób, w Unii - pięć.
IAR, sm
REKLAMA