Jacht Paszke w porcie. Sprawdzą uszkodzenia
W południe czasu warszawskiego zostanie podjęta próba podniesienia uszkodzonego jachtu kapitana Romana Paszke, zacumowanego w porcie Rio Gallegos w Argentynie.
2012-01-08, 11:19
Posłuchaj
Umożliwi to zbadanie poszycia dna jednostki i ocenę uszkodzeń. Szef komunikacji rejsu Janusz Cieliszak powiedział, że podczas operacji zostaną użyte dwa dżwigi.
Jacht, którym Roman Paszke odbywał samotny rejs dookoła świata, uległ awarii na wysokości Argentyny, która uniemożliwiła kontynuowanie rejsu. W rezultacie uszkodzenia poszycia dna jednego z pływaków katamaranu poniżej lustra wody, woda zalała trzy przedziały jachtu.
Kapitan, przed przybyciem do portu, spędził za sterem niemal 30 godzin bez przerwy, w bardzo trudnych, ekstremalnych warunkach na rzece Gallegos. Operacja wchodzenia do portu była skomplikowana, bo przeszkadzał jej odpływ i przeciwny wiatr. Płycizny, utworzone w czasie odpływu, mogły dodatkowo uszkodzić katamaran.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA