Wrocław: awantura wokół spotkania o kobiecym porno

Jak donosi "Gazeta Wyborcza" podczas poniedziałkowego spotkania prelegenci mieli omówić dorobek najważniejszych reżyserek kobiecego porno. Temat nie spodobał się jednak wrocławskiemu oddziałowi konserwatywnego stowarzyszenia KoLiber, które napisało na Facebooku, że spotkanie będzie pretekstem do "zbiorowej masturbacji" i zorganizowało protest.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jeden z prelegentów, Przemysław Dudziński, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedział, że kobieca pornografia, tworzona przez kobiety dla kobiet, różni się od tradycyjnych obrazów tego typu. - Nie chodzi nam o promocję zjawiska, ale o naukową dyskusję - dodał.

- Promocja pornografii jest w polskim prawie zakazana. Dyskusja o niej w ramach seminarium naukowego już nie. Gdyby spotkanie odbyło się w takiej formie, w jakiej zaproponowali organizatorzy, Uniwersytet mógłby mieć kłopoty - wyjaśnił "Gazecie Wyborczej" profesor Adam Jezierski, prorektor UWr ds. badań naukowych i współpracy z zagranicą.

Organizatorzy spotkania rozmawiali już na ten temat z władzami uczelni. Jeśli prelegenci spełnią warunki określone przez uniwersytet niewykluczone, że do spotkania jednak dojdzie.

"Gazeta Wyborcza", kk