Wielki Brat pilnuje swoich żołnierzy w sieci
Dowództwo belgijskiej armii sprawdza co zamieszczają w internecie żołnierze wysłani na zagraniczne misje, czyli wpisy na Facebooku, Twitterze, czy blogi.
2012-01-15, 14:22
Posłuchaj
Ministerstwo obrony zastrzega, że nie chodzi o cenzurę, a kwestie bezpieczeństwa. Informacja o tym, że dowództwo belgijskiej armii śledzi wpisy na portalach społecznościowych wywołała złośliwe komentarze internautów, którzy pisali o Wielkim Bracie pilnującym swoich żołnierzy.
Rzeczniczka ministerstwa obrony Ingrid Baeck odpiera zarzuty i tłumaczy, że żołnierze, którzy wyjechali na misje zagraniczne muszą dobrze zastanowić się zanim zamieszczą coś w internecie.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
- Chodzi przede wszystkim o ich bezpieczeństwo. Szczegóły dotyczące operacji, zdjęcia baz, albo instalacji mogą być później wykorzystane przez osoby, które mają złe intencje. To nie ma nic wspólnego z cenzurą - dodała rzeczniczka. Kilku żołnierzy, którzy według dowództwa zamieścili niewłaściwe wpisy, zostało już poproszonych o ich usunięcie.
IAR, sm
REKLAMA