Protest uczniów nie pomógł. "To koniec szkoły"
Technikum Żywienia i Gospodarstwa Domowego w Zatorze (Małopolskie) nie będzie - tak zadecydowała w poniedziałek rada powiatu wadowickiego.
2012-01-30, 19:17
Podczas sesji za likwidacją głosowało 16 radnych, pięciu się wstrzymało, a trzech było przeciw. Szkoła przestanie istnieć wraz z zakończeniem obecnego roku szkolnego. Budynek prawdopodobnie trafi na sprzedaż, a pieniądze z transakcji zasilą konto budowy pawilonu łóżkowego w powiatowym szpitalu w Wadowicach.
"Zwyciężył rozsądek"
Starosta Jacek Jończyk, który rekomendował przyjęcie uchwały, powiedział, że "zwyciężył rozsądek". Przypomniał, że do szkoły obecnie uczęszcza 47 uczniów, z czego 23 do ostatniej klasy, która po zdaniu matury odejdzie z placówki. Budynek szkoły liczy około 450 metrów kw. powierzchni użytkowej. Posiada osiem pomieszczeń lekcyjnych plus warsztaty.
Od nowego roku szkolnego 24 uczniów zatorskiej szkoły będzie się uczyło w Zespole Szkół Rolniczych w oddalonej o 10 km Radoczy. Technikum jest filią tej placówki. Starosta Jacek Jończyk powiedział PAP, że jeśli zajdzie taka potrzeba, przy szkole w Zatorze podstawiony zostanie autobus, który przewiezie młodzież do Radoczy.
REKLAMA
- Pytanie, czy to będzie potrzebne? Przeanalizowaliśmy, gdzie mieszkają uczniowie i okazało się, że mają do pokonania podobną odległość zarówno do Zatora, jak też Radoczy - dodał.
Młodzież ze szkoły w Zatorze, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie wzięła udziału w sesji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
W ubiegły poniedziałek 20 uczniów zatorskiej szkoły rozpoczęło okupację technikum, sprzeciwiając się planom likwidacji placówki. Zgromadzili się w sali gimnastycznej. Mieli ze sobą materace, śpiwory, żywność i napoje, a także podręczniki. Podczas protestu lekcje odbywały się normalnie. Nad młodzieżą czuwali dyżurujący rodzice. Po trzech dniach zawiesili protest oczekując rozstrzygnięcia podczas sesji.
O likwidacji szkoły wcześniej pozytywnie wypowiadały się związki zawodowe oraz kuratorium.
mr
REKLAMA
REKLAMA