UE domaga się śledztwa w sprawie tragedii w Port Saidzie
Unia zaapelowała o przeprowadzenie niezależnego od władz Egiptu śledztwa w sprawie środowych wydarzeń.
2012-02-02, 14:04
W walkach wywołanych meczem piłkarskim zginęły 74 osoby, a około tysiąca zostało rannych. Po zakończeniu meczu ligi piłkarskiej fani drużyny Al-Masri z Port Saidu wtargnęli na boisko i zaatakowali graczy przyjezdnej drużyny Al-Ahly z Kairu, ich kibiców oraz personel techniczny. Wiele osób zostało stratowanych. Do zajść doszło też w Kairze.
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton wyraziła nadzieję, że natychmiastowe i niezależne śledztwo wyjaśni przyczyny tego zdarzenia. Ashton przekazała też władzom Egiptu kondolencje po wczorajszych zajściach.
W związku z zamieszkami odwołano kierownictwo Egipskiego Związku Piłki Nożnej. Poinformował o tym premier Kamal an-Ganzuri podczas nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu. Wyjaśnił, że kierownictwo Związku ponosi odpowiedzialność za zamieszki.
Odwołano też komendantów służb bezpieczeństwa w Port Saidzie, a gubernator miasta ustąpił ze stanowiska. W Egipcie ogłoszono trzydniową żałobę narodową.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg
REKLAMA