Protest "Mazowsza". "Dobro narodowe, pensje głodowe"
Ubrani w stroje ludowe artyści zespołu "Mazowsze" protestowali przed stołecznym ratuszem. Domagali się zwiększenia wynagrodzeń oraz dotacji dla zespołu.
2012-02-06, 13:42
Posłuchaj
Artystów z "Mazowsza" wspomogli działacze mazowieckiej "Solidarności", a także członkowie Związku Artystów Scen Polskich. W pikiecie uczestniczyło ok. 100 osób. Emitowane były nagrania "Mazowsza".
Protestujący w trakcie pikiety złożyli petycję na ręce przewodniczącego sejmiku mazowieckiego Ludwika Rakowskiego. W petycji przedstawili sytuację zespołu oraz swoje postulaty.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Członkowie zespołu rozdawali przechodniom ulotki, z których można było wyczytać: "Domagamy się podwyżki płac, której nie mieliśmy od wielu lat. Ambasador polskiej kultury, pracuje za pensję minimalną. (...) Jesteśmy zdeterminowani a zarazem bezsilni, gdyż nasze głosy trafiają do urzędników, rozkładających ręce w geście niemożliwości, interwencji w naszej sprawie".
Artyści od czwartku strajkują w podwarszawskiej siedzibie Centrum Promocji Kultury Regionalnej i Narodowej "Matecznik Mazowsze" w Karolinie. Artyści przerwali pracę, oflagowali budynek. Pensje członków "Mazowsza" wynoszą od 1400 zł brutto dla młodszych adeptów do 2000 zł brutto dla pracowników po 20 latach pracy.
Sejmik mazowiecki zmniejszył w tym roku dotacje dla wszystkich podlegających mu instytucji o 15 proc. Dotacja dla "Mazowsza" na 2012 rok wynosi 7,45 mln zł. Według urzędu marszałkowskiego, w obecnej sytuacji "realizacja postulatów płacowych nie jest możliwa".
Zespół "Mazowsze" istnieje od ponad 60 lat. Założyli go kompozytor Tadeusz Sygietyński i jego żona, aktorka Mira Zimińska-Sygietyńska. Miał uchronić od zapomnienia i popularyzować polską kulturę ludową.
IAR,PAP,kk
REKLAMA