Śmierć Houston. Policja przedstawia nowe fakty
Gwiazda pop leżała pod wodą i była najprawdopodobniej nieprzytomna, kiedy została odnaleziona w hotelu w Beverly Hills - poinformowała policja.
2012-02-13, 21:57
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Piosenkarka została wyciągnięta z wanny przez członków jej personelu, a następnie trwała reanimacja. Niezwłocznie została powiadomiona także ochrona hotelu - powiedział jeden z policjantów podczas konferencji prasowej w Los Angeles.
Policja poinformowała, że nie prowadzi śledztwa w sprawie przyczyn śmierci Whitney Houston. Funkcjonariusze czekają na opinię Koronera, który ma dostarczyć wyniki badań toksykologicznych. Do tego czasu policjanci ustanowili specjalną "barierę bezpieczeństwa", która ma zminimalizować spekulacje na temat śmierci piosenkarki.
W amerykańskich mediach pojawiają się dwie hipotezy. Niektóre tytuły donoszą, że Houston mogła przypadkowo utonąć podczas kąpieli, inni zaś mówią, że przyczyną śmierci mogło być uzależnienie piosenkarki od narkotyków i alkoholu.
REKLAMA
Whitney Houston była jedną z najbardziej znanych piosenkarek ostatnich lat. Urodziła się i dorastała w muzycznej rodzinie. Jej matką była śpiewaczka gospel Cissy Houston, a ciotką Dionne Warwick. W latach 80. Houston stała się obok Michaela Jacksona światową gwiazdą. Zmarła w wieku 48 lat.
Artystka przyjechała do Beverly Hills, aby uczestniczyć w ceremoniach rozdania nagród Grammy. Organizatorzy uroczystości zmienili program, aby uczcić pamięć zmarłej artystki.
Reuters/ aj
REKLAMA