Biegli nie chcieli oceniać BOR-u. 20 odmówiło
W końcu opinia powstała, ale zanim do tego doszło prokuratura miała kłopoty ze znalezieniem chętnych do jej napisania.
2012-02-16, 06:46
"Rzeczpospolita" ustaliła, że ponad 20 biegłych odmówiło pisania opinii dotyczącej działań Biura Ochrony Rządu w kwietniu 2010 roku.
Wiceszef Prokuratury Warszawa-Praga Mariusz Piłat mówi gazecie, że zwracano się o opinię do osób związanych ze służbami ochronnymi, a także ze środowiskami naukowymi, które specjalizują się w tym zakresie. Najczęściej śledczy spotykali się z odmową.
- Słyszeliśmy, że albo ktoś nie jest merytorycznie przygotowany, albo nie chciał jej wykonać z przyczyn natury osobistej - mówi "Rzeczpospolitej" Mariusz Piłat. Ostatecznie opinia powstała, a biegłymi byli oficer jednostek specjalnych pułkownik Stanisław Kulczyński oraz były wiceszef BOR podpułkownik Jarosław Kaczyński. Otrzymają za nią w sumie 33 i pół tysiąca złotych. Przygotowana przez nich opinia zawiera listę 20 błędów, jakich mieli się dopuścić funkcjonariusze i szefowie BOR.
ZOBACZ GALERIĘ DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
sg
REKLAMA