Barack Obama zagrożony? F-16 przechwyciły samolot
Po sprowadzeniu na ziemię, amerykańskie służby znalazły w samolocie cessna 10 kilogramów marihuany.
2012-02-17, 06:56
Cessna 182 znalazła się w strefie zastrzeżonej, w pobliżu śmigłowca prezydenta Stanów Zjednoczonych. Była eskortowana na lotnisko Long Beach w Los Angeles. Incydent ten wydarzył się między godziną 11 i 11.30 czasu lokalnego (20 i 20.30 czasu polskiego).
Pilot cessny podporządkował się wszystkim poleceniom wojskowych. Ed Donovan, rzecznik prezydenckiej ochrony Secret Service poinformował, iż agenci przesłuchali pilota i ustalili, że nie miał ona zamiaru zaszkodzić prezydentowi.
W trakcie przeprowadzonego tam przeszukania samolotu znaleziono jednak zdumiewający ładunek: pilot przewoził 10 kilogramów marihuany.
Barack Obama przebywa w Los Angeles, by zbierać środki na przeprowadzenie kampanii wyborczej w wyborach prezydenckich, w których będzie ubiegał się o reelekcję. W podróży tej towarzyszył mu drugi śmigłowiec z akredytowanymi przy Białym Domu dziennikarzami. Loty obu maszyn nie doznały żadnego zakłócenia.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
wit
REKLAMA