Poszukiwana w Tatrach kobieta nie żyje

Ratownicy TOPR odnaleźli ciało zaginionej w Tatrach turystki.

2012-03-07, 12:06

Poszukiwana w Tatrach kobieta nie żyje
Helikopter TOPR nad Tatrami. Foto: Grzegorz Mroczka/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Jan Krzysztof naczelnik TOPR
+
Dodaj do playlisty

40-letnia kobieta mieszkanka Krakowa w góry wybrała się w poniedziałek. Wcześniej wysłała do koleżanki wiadomość tekstową, że jest w rejonie Jarząbczego Wierchu. Gdy we wtorek nie pojawiła się w pracy, jej bliscy zaalarmowali policję i ratowników TOPR. Na parkingu u wylotu doliny Chochołowskiej znaleziono jej samochód a TOPR rozpoczął poszukiwania.

- Ciało turystki zostało odnalezione w środę w Dolinie Jarząbczej, bo tam koncentrowały się nasze poszukiwania. Wszystko na to wskazuje, że turystka poślizgnęła się i spadła po stromym stoku, ponosząc śmierć - powiedział ratownik.


Ratownicy z pokładu śmigłowca przeszukali we wtorek rejon Doliny Chochołowskiej oraz masywy Starorobociańskiego Wierchu i Wyżniej Chochołowskiej, jednak nie natrafili na ślady kobiety. Sprawdzono, czy turystka meldowała się w schronisku na słowackiej stronie gór, jednak także tam nie dotarła. Przerwane we wtorek wieczorem poszukiwania turystki wznowiono w środę i w tym dniu znaleziono jej zwłoki.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Od kilku dni TOPR notuje nagły wzrost wypadków turystycznych w Tatrach. W miniony weekend w górach zginął jeden turysta, drugi na skutek upadku w przepaść i odniesionych obrażeń zmarł w zakopiańskim szpitalu. Zimą warunki na szlakach turystycznych zawsze są niezwykle trudne. A teraz na dodatek nawet stosunkowo bezpieczne szlaki pokrywa warstwa lodu i jest bardzo ślisko.

Stąd i prawie codzienne wezwania ratowników TOPR do mniej lub bardziej poważnych urazów turystów. Jan Krzysztof naczelnik TOPR przyznaje, że wielu turystów idąc w Tatry na wybrany szlak zupełnie nie zdaje sobie sprawy jakie trudności czekają ich tam zimą.

Wiele szlaków nawet tych niżej położonych jest zalodzonych i bardzo śliskich. Niezbędne jest posiadanie raków i czekana oraz odpowiednie umiejętności posługiwania się nimi. Dodatkowo w górach zrobiło się zimno - nocą temperatura spadła poniżej minus 12 stopni. W Tatrach cały czas obowiązuje pierwszy niski stopień zagrożenia lawinowego.

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej