Sikorski w USA: wizy nie są najważniejszą kwestią
Bliski sojusz z USA jest zdaniem ministra spraw zagranicznych tak bardzo potrzebny, że kwestia wiz staje się drugorzędna.
2012-03-08, 08:52
Posłuchaj
Przebywający w Waszyngtonie minister Radosław Sikorski powiedział, że zniesienie wiz do USA dla Polaków nie jest najważniejszą kwestią w stosunkach polsko-amerykańskich.
W wywiadzie dla Polskiego Radia szef MSZ-tu wyraził przekonanie, że bliski sojusz polityczny i wojskowy ze Stanami Zjednoczonymi jest Polsce bardzo potrzebny.
Sojusz i zapowiadana stała obecność wojsk amerykańskich w Polsce wpływa na naszą stabilność geopolityczną. Podnosi również notowania polskiej gospodarki i zwiększa gotowość zagranicznych inwestorów do inwestowania w naszym kraju - uważa minister spraw zagranicznych. - Sojusz - to coś, co się ma na czarną godzinę - podkreślił.
Radosław Sikorski powiedział, że najważniejszymi tematami jego rozmów z Hillary Clinton były przygotowania do szczytu NATO w Chicago, sytuacja na Białorusi i Ukrainie oraz kwestia stosunków z Rosją.
REKLAMA
Szef MSZ nie chciał bezpośrednio komentować oświadczenia Hillary Clinton, że wizy dla Polaków nie zostaną zniesione w tym roku. Przypomniał, że prezydent Obama obiecał już Bronisławowi Komorowskiemu załatwienie tej sprawy przed zakończeniem swej kadencji.
- Nie wyobrażam sobie, by amerykański prezydent miał nie dotrzymać słowa - oświadczył Radosław Sikorski. Zwrócił również uwagę, że sprawa wiz nie jest wyznacznikiem ważności danego sojusznika. Na przykład tak bliski Stanom Zjednoczonym kraj, jak Izrael, ruchu bezwizowego nie ma.
Po spotkaniu z Radosławem Sikorskim sekretarz stanu Hillary Clinton zapewniła, że amerykański rząd zabiega w Kongresie o przyjęcie Polski do Programu Ruchu Bezwizowego ale wymaga to czasu. Dziękowała Polsce za współpracę w Afganistanie, na Bliskim Wschodzie oraz zapewniła, że USA biorą pod uwagę głos naszego kraju w kwestiach Ukrainy i Białorusi.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR, wit
REKLAMA