Rosja: OMON rozpędził demonstrację opozycji
W Moskwie odbył się protest przeciwko pokazowi filmu "Anatomia Protestu", krytykującego miejscową opozycję.
2012-03-18, 17:10
Posłuchaj
Film, pokazany w czwartek wieczorem przez kanał telewizyjny NTV sugerował, że ludzie za udział w niedawnych protestach rosyjskiej opozycji otrzymywali pieniądze. Zarzucał im również, że działają pod dyktando Waszyngtonu.
Niektórzy przedstawiciele opozycji - w tym były szef liberalnej partii Słuszna Sprawa Borys Nadieżdin - oburzeni tym faktem, zapowiedzieli wystąpienie na drogę sądową przeciwko kampanii telewizyjnej, której właścicielem jest holding powiązany z Gazpromem.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Kilkaset osób zdecydowało się natomiast na protest pod hasłem "Pogrzeb uczciwej telewizji" przed stołecznym centrum telewizyjnym Ostankino, z którego nadaje kanał NTV. Zebrani skandowali: "NTV kłamie!" i "Hańba NTV!". Składali też kwiaty przed wejściem do budynku stacji.
Manifestację rozpędziły siły specjalne rosyjskiej policji OMON. Zatrzymanych zostało około 100 osób, w tym lider liberalnego ruchu Solidarność Borys Niemcow, przywódca radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow i obrońca praw człowieka Michaił Krigier. Organizatorzy nie mieli zezwolenia na demonstrację.
Jednocześnie rosyjska policja potwierdziła zatrzymanie 12 osób na Placu Maneżowym w centrum Moskwy. Opozycjoniści poinformowali, że z tego miejsca wypuścili w niebo baloniki. Z kolei milicja twierdzi, że zapobiegła bezprawnej akcji protestu.
Tymczasem NTV poinformowała, że "na liczne prośby telewidzów" ponownie nada film w niedzielę wieczorem w najlepszym czasie antenowym.
IAR,PAP,kk
REKLAMA