Kapitan nie jest poszukiwany, a "oczekiwany"
Nie ma mowy o żadnej akcji ratunkowej, czy poszukiwawczej kapitana Tomasza Cichockiego. Doniesienia medialne w tej sprawie dementuje Krzysztof Mikunda - organizator samotnego rejsu kapitana dookoła świata.
2012-05-06, 11:54
Jak informuje Radio Olsztyn, żeglarz jest kolejny dzień oczekiwany we francuskim porcie Brest. Krzysztof Mikunda wyjaśnił, że nie jest prowadzona akcja poszukiwawcza, lecz na spotkanie kapitana Cichockiego, zgodnie z żeglarską tradycją, wypłynął z francuskiego portu jacht.
Kapitan Tomasz Cichocki jest obecnie zdany na wiatr, którego u wybrzeży Francji brakuje - dodaje Radio Olsztyn. Rejs polskiego żeglarza trwa już 311dni.
Na stronie rejsu widnieje informacja o braku łączności z kapitanem oraz braku sygnału AIS.
IAR/tomaszcichocki.pl/agkm
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
REKLAMA