11 zlot leśnych ludzi trwa w Polańczyku
Jano Pustelnik Bieszczadzki mówi, że są to ludzie, których łączy zamiłowanie do wolności i gór oraz pasja działania na rzecz społeczności.
2012-05-12, 17:29
Posłuchaj
- Nie koniecznie muszą mieszkać w lesie, mogą mieszkać w mieście, ale muszą mieć tą "duchowość lasu" - wrażliwość na piękno przyrody, na ciszę. Leśni ludzie skupiają się głównie w środowisku bieszczadzkim, to osoby twócze poeci, rzeźbiarze, malarze - wyjaśnia Jano Pustelnik.
Kolejne pokolenia pustelników
Krystyna Rados reprezentuje drugie pokolenie ludzi, którzy zamienili miejską cywilizacje na bieszczadzkie życie. Ściągnął ja tu w 1995 roku król gór, jej ojciec Zdzichu Rados. Dzisiaj wprawdzie Bieszczady są inne niż w latach siedemdziesiątych, ale nadal każdy znajdzie w nich swoje miejsce.
Podczas zlotu, statuetki honorowych zakapiorów i tytuły osobowości roku otrzymali: Lutek Pinczuk z Chatki Puchatka - od 50 lat w górach oraz artysta malarz i rzeźbiarz Tomasz Żyto Żmijewski. Specjalne certyfikaty otrzymały panie Krystyna Rados, za działalność na rzecz rozwoju turystyki i Małgorzata Koncewicz z Rajskiego za inicjatywy kulturalne.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, gs
REKLAMA