Wypadek promu w Gdyni. "Jesteśmy gotowi do rejsu"
Prom Stena Spirit, który miał kolizję z nabrzeżną suwnicą, o 18.30 wypłynie w rejs do Karlskrony. W wyniku zderzenia ranne zostały trzy osoby, w tym dwie ciężko.
2012-05-17, 15:24
Posłuchaj
Prom Stena Spirit, wypływając z portu w Gdyni, zahaczył o ramię jednej z suwnic, która spadła na kontenery składowane na nabrzeżu, raniąc przy tym trzy osoby, pracowników Bałtyckiego Terminala Promowego. Prom wypływał w rejs Gdynia-Karlskrona. Po kolizji zawrócił do portu.
Rzeczniczka prasowa operatora promowego Stena Line Agnieszka Zembrzycka-Kwiatkowska, poinformowała, że "prom Stena Spirit otrzymał pozytywne orzeczenie klasyfikatora towarzystwa żeglugowego stwierdzające, że jednostka jest zdolna do żeglugi i wypłynie o 18.30".
Jak dodał operator, "z relacji przekazanych przez załogę statku wynika, że podczas wychodzenia promu z portu, na wysokości nabrzeża terminalu kontenerowego, gwałtowny podmuch wiatru z lewej burty w części rufowej spowodował zejście promu z kursu".
"Załoga próbowała wyhamować prom i udało się to wykonać, zmniejszając jego prędkość z 5 do 2 węzłów. Jednak mimo podjętych natychmiast działań, statek zahaczył dziobem o nogę suwnicy" - czytamy w oświadczeniu operatora.
REKLAMA
Statek wyszedł bez szwanku
Ustalany jest przebieg zdarzenia. Zabezpieczony został rejestrator rejsu.
Rzeczniczka poinformowała, że podczas zderzenia nikt ze 120 pasażerów oraz członków załogi nie ucierpiał. - Statek jest w zasadzie nieuszkodzony, widoczne jest tylko ok. 30 cm wgniecenie na szczycie dziobu - dodała.
Rzecznik prasowy Bałtyckiego Terminala Kontenerowego, do którego należy suwnica, Dagmara Łuczka poinformowała, że "niewykluczone, że jedna z poszkodowanych osób w czwartek opuści szpital". - Jeden poszkodowany miał operację, a stan trzeciego określany jest jako stabilny - wyjaśniła.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
PAP, mr
REKLAMA
REKLAMA