Nie będzie blokady stadionu? Trwają rozmowy
Jak powiedział jeden z uczestniczących w rozmowach przedsiębiorców, ze strony rządowej jest chęć porozumienia, co dobrze rokuje na przyszłość.
2012-06-04, 20:46
Posłuchaj
Na wtorek podwykonawcy, którym nie zapłacono za wykonane prace na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie, zaplanowali protest. Domagają się wypłacenia zaległych pieniędzy, które jest im winien generalny wykonawca.
W poniedziałek wieczorem przedsiębiorcy rozmawiali z szefem Narodowego Centrum Sportu Robertem Wojtasiem. Ze spotkania wyszli zadowoleni. Czy to oznacza, że widmo protestu się oddala?
- Sądzę, że w bardzo szybkim tempie otrzymamy od konsorcjantów i od Narodowego Centrum Sportu informację o tym kiedy i jakie kwoty zostaną wypłacone - mówi Andrzej Zalewski.
Podwykonawca dodaje, że problemy finansowe generalnego wykonawcy nie powinny wpłynąć na wypłatę pieniędzy.
- To jest kontrakt rządowy i państwo polskie gwarantuje pieniądze, a że za pośrednictwem generalnego wykonawcy to już zupełnie inna sprawa. My jesteśmy spokojni o nasze płatności ponieważ bardzo wierzymy w państwo polskie - podkreśla.
Budowlańcy umówili się z szefem NCS na kolejne spotkanie jeszcze w tym tygodniu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, kk
REKLAMA