KRRiT: Wojewódzki i Figurski naruszyli ustawę
Wypowiedzi Kuby Wojewódzkiego i Michała Figurskiego, którzy w radiu Eska Rock szydzili z Ukrainek, naruszają zapisy ustawy o radiofonii i telewizji
2012-06-26, 14:51
Tak uznała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. O konsekwencjach wobec nadawcy Rada zdecyduje po zapoznaniu się z jego wyjaśnieniami.
Jak podkreślono w komunikacie przesłanym PAP, audycje" "nie  mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i  poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą  zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na  rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość". 
KRRiT potępiła  zachowanie dziennikarzy, jednak - jak napisano w komunikacie - przyjęła też do  wiadomości decyzje programowe i personalne zarządu Radia Eska Rock jako "istotną  okoliczność" w toczącym się postępowaniu. Chodzi o poniedziałkową decyzję  zarządu radia Eska Rock o zdjęciu programu Wojewódzkiego i Figurskiego z anteny.  
Zgodnie z ustawą, w przypadku naruszenia  wynikających z niej regulacji, Krajowa Rada może ukarać nadawcę karą pieniężną  lub nawet cofnąć nadawcy koncesję. Dzieje się tak m.in., gdy nadawca "rażąco  narusza" warunki określone w ustawie lub w koncesji. 
W programie "Poranny  WF" 12 czerwca dziennikarze rozmawiali o jednym z meczów reprezentacji Ukrainy  rozegranym podczas Euro 2012. Wojewódzki mówił m.in., że po nim "zachował się  jak prawdziwy Polak" i "wyrzucił swoją Ukrainkę". Figurski dodał: "Ja po złości  jej dzisiaj nie zapłacę" oraz: "Powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę  ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił". 
Skargi do KRRiT skierował m.in.  ambasador Ukrainy oraz przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce. 
Rada Etyki  Mediów uznała słowa dziennikarzy za przejaw ksenofobii, rażące chamstwo i typową  mowę nienawiści. Podobnie oceniło je polskie MSZ i minister sprawiedliwości.  Zaprotestowało też ukraińskie MSZ i zażądało przeprosin. W poniedziałek zarząd  radia przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni wystąpieniem  prezenterów. 
Wcześniej Wojewódzki przeprosił na portalu społecznościowym  wszystkich Ukraińców dotkniętych jego poczuciem humoru. Twierdził jednak, że  jego audycja "nie jest dla każdego i ma charakter satyryczny". . 
Program "Poranny  WF" był krytykowany już wcześniej; KRRiT dwukrotnie nakładała na radiostację  karę w wysokości 50 tys. zł za rasistowskie wypowiedzi Wojewódzkiego i Figurskiego na temat  Alvina Gajadhura, rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Transportu  Drogowego.