"Zła atmosfera" w Brukseli. Kolejny szczyt w lipcu?
Ważą się losy antykryzysowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. Najprawdopodobniej 15 lipca odbędzie się kolejny.
2012-06-28, 23:26
Posłuchaj
Celem szytu jest dalsza integracja europejska, szczególnie wzmocnienie unii gospodarczej i walutowej. Oczekuje się po nim też decyzji, które mogłyby uspokoić rynki finansowe. Pojawiają się pomysły stworzenia unii bankowej i wzmocnienia kontroli nad budżetami państw strefy euro.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że jest "zła atmosfera" i wychodzą na jaw zasadnicze różnice zdań między państwami. Po jednej stronie są Niemcy, które domagają się większej dyscypliny finansowej członków, a po drugiej Francja mówiąca o większej solidarności.
Zdaniem eurodeputowanego Platformy Obywatelskiej Jacka Saryusza-Wolskiego debata jest sztuczna. Polityk w magazynie "Więcej świata" w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że spór na linii kanclerze Niemiec - prezydent Francji, to jak spieranie się o to, co było pierwsze - jajko czy kura?.
Natomiast szef europarlamentu socjalista Martin Schulz wezwał by wszystkie reformy w UE, a także w strefie euro "odbywały się w gronie 27 państw". - Rozłam w Unii Europejskiej kryje w sobie zagrożenie powrotu Europy do stanu, w którym kontynent był rozbity i skłócony - powiedział. - Potrzebujemy rozwiązań dziś i jutro - zaapelował.
Zdaniem Schulza w UE nie pora na zmiany traktatu, co byłoby niezbędne, by wprowadzić niektóre z pomysłów na wzmocnienie eurolandu i budowę unii fiskalnej i politycznej. Jego zdaniem, ważniejsze obecnie są pilne decyzję, by pomóc Włochom.
REKLAMA
W brukselskim szczycie bierze udział również szef naszego rządu. Donald Tusk jeszcze przed rozpoczęciem spotkania rozmawiał z liderami Grupy Wyszehradzkiej i wziął udział w spotkaniu liderów Europejskiej Partii Ludowej.
PAP, tj
REKLAMA