Ksiądz molestował ministranta? Ruszył proces
Duchowny Bogusław P. nie przyznaje się do winy. Jego adwokat podkreśla, że w tej sprawie nie ma dowodów.
2012-07-04, 15:30
Proces rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Krasnymstawie (Lubelskie). Ze względu na dobro ministranta sąd zdecydował o utajnieniu procesu. Ksiądz przez kilka godzin składał wyjaśnienia i rozprawa została odroczona do listopada.
Polska prokuratura prowadzi sprawę od 2010 roku na wniosek prokuratury niemieckiej, gdyż na terenie tego kraju doszło do przestępstwa, ksiądz jest zameldowany w Lubuskiem. Do przestępstwa - dopuszczenia się tzw. innych czynności seksualnych (dotykania narządów płciowych) wobec 11-letniego wówczas Michaela H. miało dojść w latach 2004-2005 w bawarskim mieście Pocking. Chłopiec przeżywał wówczas bardzo trudny czas rozwodu rodziców.
Wznowiona rozprawa odbędzie się w sądzie w Zamościu (który dysponuje odpowiednim sprzętem) odbędzie się wideokonferencja z sądem w niemieckim Passau, podczas której zostanie przesłuchany poszkodowany i świadkowie.
53-letni ksiądz P. decyzją władz kościelnych został odsunięty od zajęć duszpasterskich z dziećmi i młodzieżą. Za zarzucone mu przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.
REKLAMA
REKLAMA