Antypolskie stereotypy odżywają w Niemczech
Jak pisze "Sueddeutsche Zeitung" dzieje się tak w związku w grasującymi w Brandenburgii grupami z Europy Wschodniej, które kradną maszyny budowlane i rolnicze.
2012-07-09, 19:49
Jak odnotowuje gazeta do kradzieży dochodzi także w Saksonii i Meklemburgii. Niemcy czują się zostawieni przez państwo i sami starają się dbać o swoje bezpieczeństwo kupując psy czy wyjmując na noc akumulatory z samochodów.
Pierwsze reakcje polityków pojawiły się dopiero w odpowiedzi na petycję podpisaną przez blisko 100 osób, którym skradziono sprzęt o wartości ponad 2 mln euro. Znów - jak pisze gazeta - słychać głosy, że Polacy kradną, a także oceny jakoby zniesienie kontroli granicznych między naszymi krajami wprowadzono o 10 lat za wcześnie.
Polska policja cytowana przez "Sueddeutsche Zeitung" argumentuje, że nasz kraj złodzieje traktują tylko jako tranzytowy. W ich opinii za kradzieżami najczęściej stoją Litwini. Według policji nie bez znaczenia jest także redukcja liczby policjantów do jakiej doszło w Brandenburgii. Sławomir Konieczny z komendy policji w Gorzowie Wielkopolskim powiedział policjanci z regionu zlikwidowali wiele gangów, transportujących skradzione pojazdy na Litwę, Białoruś, Ukrainę i do Rosji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
REKLAMA