Skandal z przeszczepami. Niemcy oburzeni
Niemieckie ministerstwo zdrowia rozważa zmianę przepisów dotyczących przeszczepów narządów. To reakcja na ujawnioną niedawną aferę przeszczepową.
2012-08-06, 18:09
Posłuchaj
W dwóch klinikach fałszowano dokumentację medyczną, co skracało niektórym pacjentom drogę do transplantacji. Chodzi o ponad czterdzieści przypadków fałszerstw. Odpowiednie zmiany w dokumentacji medycznej powodowały, że pacjenci szybciej trafiali na stół operacyjny i dostawali nowe narządy, mimo, że na liście oczekujących było wiele innych osób, zazwyczaj w gorszym stanie.
Okazało się, że za oszustwem stoi lekarz z kliniki uniwersyteckiej w Getyndze, który za pieniądze fałszował dokumenty. Kilka lat wcześniej robił to samo w klinice w Ratyzbonie. Teraz prokuratura sprawdza czy jego działania doprowadziły do śmierci któregoś z pacjentów pilnie potrzebujących przeszczepu.
Ministerstwo zdrowia zapowiedziało tymczasem, że rozważy zmianę przepisów, tak aby podobne sytuacje nie zdarzały się w przyszłości. Transplantolodzy obawiają się z kolei, że afera zmniejszy liczbę przeszczepów, bo zniechęci Niemców do wyrażania zgody na pośmiertne pobranie narządów.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
REKLAMA
IAR, ei
REKLAMA