Brytyjski bank wystawił USA terrorystom?
Brytyjski Standard Chartered Bank musi udzielić informacji w ramach śledztwa prowadzonego w sprawie prania w USA 250 mld dolarów w porozumieniu z rządem Iranu.
2012-08-06, 21:49
Prowadzone w stanie Nowy Jork śledztwo dotyczy praktyki prania pieniędzy poprzez "czyszczenie danych" transakcji finansowych, wskazujących na tożsamość zleceniodawcy. Taki proceder uniemożliwia identyfikację klientów banku, który dopuszcza się takich praktyk.
Standard Chartered Bank podejrzewany jest o to, że w porozumieniu z irańskimi klientami skierował do swego nowojorskiego oddziału ponad 60 tys. denominowanych w dolarach płatności, "usunąwszy uprzednio z tych transferów informacje wykorzystywane do identyfikowania obłożonych sankcjami krajów, osób indywidualnych lub podmiotów prawnych" - głosi nakaz regulatora rynku usług finansowych stanu Nowy Jork Benjamina Lawsky'ego.
Według tego dokumentu transakcje przeprowadzone przez Standard Chartered Bank pozwoliły zarobić miliony dolarów w okresie, gdy prowadzenie tego rodzaju interesów z Iranem było już zakazane. Lawsky oskarża w swym nakazie brytyjski bank o to, że "naraził system finansowy USA na (działalność) terrorystów, handlarzy bronią, narkotykowych królów i skorumpowanych reżimów".
Jeżeli oskarżenia pod adresem brytyjskiego banku okażą się prawdziwe, będzie on winny pogwałcenia praw stanu Nowy Jork. Stany Zjednoczone zakazały w 2008 roku prowadzenia transakcji z Iranem w obawie, że może to pomóc w finansowaniu programu rozwoju broni nuklearnej, o co Zachód oskarża Teheran, a także, że pieniądze te mogą trafić do organizacji terrorystycznych, jak Hezbollah i Hamas - wyjaśnia agencja informacyjna AP.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
REKLAMA
PAP, ei
REKLAMA