Beniaminek na inaugurację ligi rozgromił faworyzowanego bywalca
Osiem tysięcy widzów obejrzało inauguracyjny mecz Pogoni Szczecin w ekstraklasie. Powrót Portowców do najwyższej klasy rozgrywek był bardzo efektowny.
2012-08-17, 22:00
Posłuchaj
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 4:0 (1:0)
Pogoń Szczecin wygrała z Zagłębiem Lubin 4:0 (1:0) w inauguracyjnym spotkaniu piłkarskiej Ekstraklasy.
Pierwszy gol dla gospodarzy to zasługa Ediego Andradiny, który popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego, zza linii pola karnego. Drugie trafienie dla "Portowców” padło po tym, jak Traore efektownie ograł trzech lubińskich obrońców i pokonał Gliwę płaskim strzałem z około ośmiu metrów.
Obrońcy Zagłębia ponownie dali się ograć przy golu Bonina - przez nieudolnie zastawioną pułapkę ofsajdową umożliwili pomocnikowi Pogoni strzał do pustej bramki. Czwarty gol był konsekwencją świetnej akcji kombinacyjnej gospodarzy i strzału Djousse z dziesięciu metrów.
W 24. minucie meczu groźnie wyglądającej kontuzji doznał słowacki obrońca, Csaba Horvath - piłkarza Zagłębia odwieziono do szpitala z ręką złamaną w stawie łokciowym.
Powiedzieli po meczu:
 Pavel Hapal, trener Zagłębia: Po takim meczu oczywiste jest, że nie mogę  być zadowolony ani z wyniku, ani z przebiegu gry. W pierwszej połowie  jeszcze to wyglądało nieźle. Jednak tak grając w obronie, jak dziś my  zagraliśmy, nie można myśleć o dobrym wyniku. Nie mogę się cieszyć ze  straty czterech bramek, ale taka wpadka może podziałać na nas  pozytywnie. Jadąc tutaj myśleliśmy o odrobieniu trzypunktowej straty,  ale z taką grą nie nigdy nie zdobędziemy trzech punktów. Spore znaczenie  dla wyniku spotkania miała kontuzja Csaby Horvatha - naszego  podstawowego obrońcy. Wprawdzie ćwiczyliśmy w ustawieniu z Rymaniakiem,  ale to nie on był podstawowym graczem naszej defensywy. 
 Artur Skowronek, trener Pogoni: W okresie przygotowawczym mecze  sparingowe nie specjalnie nam wychodziły. Tym bardziej cieszą się z  tego, że superkompensacja wypadła w odpowiednim momencie. Jestem  zadowolony przede wszystkim z organizacji gry na boisku. Dzięki dobrej  współpracy pomiędzy formacjami mamy z tyłu zero, a z przodu cztery. Edi  Andradina był tym zawodnikiem, który dziś zrobił różnicę. Nawet, gdy w  drugiej części opadał z sił, potrafił asystować przy kolejnych bramkach.  Za 10 dni gramy kolejny mecz z Lechią Gdańsk, a ja nie jestem  zwolennikiem teorii, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Mogą  nastąpić korekty.
Bramki: 1:0 Edi Andradina (36-wolny), 2:0 Mouhamadou Traore (65), 3:0 Grzegorz Bonin (72), 4:0 Donald Djousse (84). 
 Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Paweł Widanow.  
 Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 8 011.  
 Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Peter Hricko, Maciej Dąbrowski,  Hernani, Adam Frączczak - Maksymilian Rogalski, Wojciech Golla (68.  Takafumi Akahoshi), Grzegorz Bonin, Edi Andradina, Robert Kolendowicz  (84. Radosław Wiśniewski) - Mouhamadou Traore (77. Donald Djousse). 
 KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Adam Banaś, Csaba  Horvath (25. Bartosz Rymaniak), Costa Nhamoinesu - Robert Jeż, Łukasz  Hanzel (74. Michal Papadopulos), Szymon Pawłowski, Jiri Bilek, Maciej  Małkowski (60. Dawid Abwo) - Arkadiusz Woźniak.
ah