Opóźniają się negocjacje o unijnym budżecie
Projekt unijnego budżetu na lata 2014-2020 wciąż jest bez konkretnych liczb i sum dla poszczególnych państw członkowskich.
2012-09-19, 06:20
Posłuchaj
Cypr kierujący pracami Unii zapowiadał, że przedstawi jeszcze w tym miesiącu propozycje podziału pieniędzy, ale na razie zrezygnował z tego pomysłu. We wtorek Brukseli na temat budżetu prezydent Cypru będzie rozmawiał z liderami unijnych instytucji - przewodniczącym Rady Europejskiej, szefem Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Dyskusja o konkretnych liczbach zostaje odłożona do listopada, do nadzwyczajnego szczytu na którym mają zapaść ostateczne uzgodnienia. Uznano, że rozpoczynanie debaty zbyt wcześnie może źle wpłynąć na negocjacje.
W dalszym ciągu podstawą do rozmów jest projekt przygotowany przez Komisję Europejską, która ustaliła wysokość budżetu na 988 miliardów euro i limity przyznania funduszy dla krajów członkowskich. Jeśli chodzi o Polskę jest to 2,5 procent PKB, czyli maksymalnie 80 miliardów euro. Coraz liczniejsze są jednak głosy mówiące o konieczności ograniczenia wydatków. Komisja Europejska jest przeciwna. - Liczymy na dobrą wolę powrotu do filozofii, że Europa musi odzyskać wiarę, że ma zasób inwestycyjny, który daje możliwość ożywienia gospodarki europejskiej, która zapada się w recesji w wielu krajach - powiedział komisarz do spraw budżetu Janusz Lewandowski. Ograniczenia wydatków w unijnym budżecie domagają się przede wszystkim bogate kraje, które więcej wpłacają do wspólnej kasy aniżeli z niej otrzymują. Chcą, by cięcia dotknęły politykę spójności, wyrównującą szansę w rozwoju w Unii i rolnictwo.
IAR/.agkm
REKLAMA