Włoski internet rozlicza z obietnic wyborczych
We Włoszech w internecie można dowiedzieć się, który polityk nie dotrzymał obietnicy składanej wyborcom.
2012-10-05, 09:44
Posłuchaj
W perspektywie nowych wyborów na wiosnę przyszłego roku powinno być to dla niektórych niepokojące... Polityków przywłaszczających sobie publiczne pieniądze coraz częściej wyłapuje policja. Politycy rzucający słowa na wiatr i nie dotrzymujący obietnic, byli do tej pory spokojni. Do momentu, gdy powstał portal www.promessepubbliche.com, gdzie można sprawdzić, jak wywiązali się ze swych obietnic.
Konsekwencje, jak spodziewają się jego inicjatorzy, każdy wyciągnie w chwili wyborów. Możliwości są cztery: obietnice niedotrzymane, takie, których nie da się dotrzymać, dotrzymane i w trakcie realizacji.
Na przykład przewodniczący regionu Piemont Roberto Costa nie zrealizował obietnicy zadośćuczynienia mieszkańcom doliny Val Susa, przez która pobiegnie linia kolei dużych prędkości, był natomiast słowny, gdy zapowiadał rozpoczęcie tych robót.
Pod obserwacją jest premier Mario Monti: zobowiązał, się, że do końca roku rząd rozwiąże problem powierzania publicznych stanowisk osobom skazanym prawomocnym wyrokiem. Nikt natomiast nie może mieć do niego pretensji, że nie wyprowadził do tej pory Włoch z kryzysu, szef rządu bowiem realistycznie nie wyznaczył żadnego terminu.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
sg
REKLAMA