B. senator Krzysztof P. na ławie oskarżonych
Za zamkniętymi drzwiami przed warszawskim sądem ruszył proces byłego senatora Jest on oskarżony o posiadanie narkotyków i nakłanianie innych do ich zażywania.
2012-10-18, 14:31
Dopóki oskarżonego chronił parlamentarny immunitet, prokuratura miała związane ręce. W konsekwencji jednak były senator zasiadł na ławie oskarżonych.
Na poprzedniej rozprawie obrona wniosła o wyłączenie ze sprawy prokuratora, który udzielił wywiadu prasowego nt. sprawy. Jednak jak przekazała sędzia prowadząca proces, Prokuratura Okręgowa Praga - Północ nie uwzględniła wniosku. Uzasadniając decyzje o wyłączeniu jawności procesu sędzia Iwona Strączyńska podkreśliła, że jawność mogłaby naruszyć prywatny interes Krzysztofa P.
Cała sprawa byłego senatora zaczęła się od jego spotkania z dwiema kobietami, które zostało nagrane. Kompromitujący polityka film posłużył potem jako jako narzędzie do szantażu i tym samym uzyskania sporej sumy pieniędzy. Mimo to trafił do mediów, a nagranie miało być dowodem, że Krzysztof P. posiadał i zażywał narkotyki. Były senator wszystkiemu zaprzeczał. Twierdzi, że proszek, który wciągał na filmie to sproszkowane lekarstwa. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA