Boniek: PZPN "leży" pod względem wizerunkowym
Wokół PZPN musi zapanować normalność - mówi Zbigniew Boniek, jeden z pięciu kandydatów na prezesa związku w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
2012-10-24, 07:19
Dodaje, że związek odwrócił się od kibica i "leży" pod względem wizerunkowym.
- Związek nie jest przecież po to, aby kłócić się z politykami, dziennikarzami, całym światem, bo to na jego postrzeganie wpływa fatalnie. Byłoby dobrze, by zaczął funkcjonować tak, by ktoś czasem nabrał odwagi i go pochwalił - dodaje jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii.
Zbigniew Boniek mówi, że głównym celem jego ewentualnej prezesury będzie przekonanie ludzi polskiej piłki, że - jak to ujmuje - to jest nasza, polska piłka. - I dlatego trzeba z nią postępować tak jak z domem, i tak jak w domowym budżecie wydawać każda złotówkę. Musi zniknąć przekonanie, że związkowe pieniądze są niczyje, dlatego można je podzielić pomiędzy siebie - podkreśla Boniek.
IAR, to
REKLAMA