Miller: zamach? Kaczyński nie stanowił zagrożenia

Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>

Szef SLD w Kontrwywiadzie podkreślił jednak, że nie byłby zaskoczony gdyby okazało się, że w Smoleńsku doszło do zamachu. - Nie, byłbym zszokowany, ale w dalszym ciągu nie mógłbym sobie odpowiedzieć na pytanie, po co miałby być ten zamach, w sytuacji, kiedy prezydent Lech Kaczyński nie stanowił żadnego zagrożenia dla władz Rosji i wtedy, kiedy przecież wszyscy wiedzieli, że prezydent Kaczyński przegra kampanię prezydencką - mówił w rozmowie z Konradem Piaseckim lider Sojuszu. - Mimo wszystko, władza powinna jak najszybciej zabrać głos w tej sprawie. Cisza po burzy smoleńskiej jest coraz bardziej niepokojąca - dodał.

Według informacji "Rzeczpospolitej" na wraku rządowej maszyny odkryto ślady materiałów wybuchowych. Do tej pory w oparciu o rosyjskie ekspertyzy twierdzono, że takich substancji we wraku nie ma.

Gazeta podaje, że już pierwsze próbki, zarówno z wnętrza samolotu, jak i poszycia skrzydła maszyny, dały wynik pozytywny. Urządzenia wykazały między innymi, że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem. Było ich tyle, że na jednym z urządzeń skończyła się skala.
"Rzeczpospolita" informuje, że prokurator generalny osobiście przekazał informacje premierowi. Od powrotu Polaków ze Smoleńska trwają intensywne konsultacje, co dalej robić z odkryciem.

REKLAMA

RMF FM/IAR/aj