Izrael kontynuuje rozbudowę we wschodniej Jerozolimie
1200 mieszkań – na tyle rozpisano przetarg we wschodniej Jerozolimie. Decyzja została ogłoszona w dniu wyborów prezydenckich w USA.
2012-11-06, 12:51
607 mieszkań ma powstać w Ramot, 606 w Pisgat Zew. Mieszkania takie powstają dla ultraortodoksyjnych żydów; są oni największą grupą napływową w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu. Ich osiedla tworzą religijne enklawy, w których łamanie praw religijnych jest często bardzo ryzykowne.
Rozbudowa izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu jest krytykowane niemal jednogłośnie przez całą opinię międzynarodową, włącznie ze Stanami Zjednoczonymi. - Jest to prawdziwa odpowiedź (Benjamina) Netanjahu (prezydentowi Palestyńczyków Mahmudowi) Abbasowi. Prezydent Abbas wielokrotnie i zdecydowanie opowiadał się za rozwiązaniem w postaci dwóch państw, a Netanjahu odpowiada budową tysięcy nowych mieszkań w żydowskich osiedlach – uważa Hagit Ofran z izraelskiej organizacji Szalom Achszaw (Pokój Teraz). Jej zdaniem izraelski premier celowo ogłosił rozbudowę dziś, wiedząc że amerykańska administracja i media zajęte są wyborami prezydenckimi.
Mimo międzynarodowej dezaprobaty, władze Izraela mnożą ostatnio, przed izraelskimi wyborami parlamentarnymi zaplanowanymi na 22 stycznia, oferty na budowę mieszkań dla osadników na okupowanych terytoriach.
Obecnie na terytoriach Zachodniego Brzegu mieszka około 340 tysięcy izraelskich osadników. Kolejne 200 tysięcy zamieszkuje Jerozolimę Wschodnią. Tereny te zostały zdobyte przez Izrael w 1967 roku w ramach tzw. Wojny Sześciodniowej.