Apeluję! Pomóżcie władzy ludowej! – wzywał Gomułka po powrocie z Moskwy

- Kochamy was za to, że jesteście odważni. Nikogo tak nie witaliśmy jak Was, towarzyszu Wiesławie – odpowiadali ludzie zebrani tłumnie na stacji dworca w Terespolu w listopadzie 1956 r.

2012-11-15, 07:00

Apeluję! Pomóżcie władzy ludowej! – wzywał Gomułka po powrocie z Moskwy
Biała Podlaska, tłumy witają powracającą z Moskwy polską delegację partyjno - rządową na czele z Wł.Gomułką, PAP/CAF. Foto: Henryk Grzęda

Posłuchaj

Przyjazd delegacji polskiej do Moskwy - relacja Polskiego Radia (15.11.1956)
+
Dodaj do playlisty

15 listopada polska delegacja na czele z nowo wybranym I sekretarzem KC PZPR przybyła do Moskwy. Na kolejowym Dworcu Białoruskim czekał na Polaków przywódca radziecki - Nikita Chruszczow. Sytuacja w obozie socjalistycznym była napięta. Powstanie węgierskie zostało zdławione, Gomułka też nie był do końca akceptowany przez towarzyszy radzieckich. W kraju zaczęły pojawiać się plotki, że tow. Wiesław może podzielić los Bolesława Bieruta, który trzy lata wcześniej zmarł podczas wizyty w Moskwie kiedy gościł na głośnym XX zjeździe KPZR. Wizyta przebiegła jednak bez przeszkód. Umorzono zadłużenie Polski wg stanu z 1 listopada, postanowiono o repatriacji 30 tysięcy Polaków z ZSRR oraz uzgodniono status wojsk radzieckich w Polsce.

Na powracającą pociągiem delegację partyjno-rządową na każdej stacji czekały tłumy. - Musimy się stąd wydobyć, bo zostaniemy zagnieceni – relacjonował dziennikarz Polskiego Radia. Euforia wśród zebranych była ogromna.

- Na peronie stacji w Terespolu tłumy ludzi, przeważa młodzież szkolna, jest orkiestra kolejarzy, jest prasa, kronika filmowa i my, sprawozdawcy Polskiego Radia - słyszymy w zachowanej w archiwach PR transmisji. - Wszyscy przyszli przywitać tow. Gomułkę i polską delegację, która wraca z Moskwy do Warszawy.

- Ja już ochrypłem, nic mówić nie mogę, to tak na każdej stacji – powiedział w pewnym momencie Gomułka. Przemówił do zebranego tłumu:

REKLAMA

- Radzieckie kierownictwo partii i rządu zlikwidowało, zgodnie z naszymi żądaniami, wszystkie te nieprawości, które miały miejsce za czasów Stalina. Towarzysze radzieccy uznali, że Polska powinna być w pełni suwerenna, niepodległa, że nikt nie ma prawa mieszać się w nasze sprawy wewnętrzne i oni nigdy w nasze sprawy wewnętrzne mieszać się nie będą – stwierdził.

Te słowa I sekretarza KC PZPR zostały przyjęte owacyjnie. Ludzie byli pełni nadziei, że odwilż, która się rozpoczęła w październiku 1956 będzie trwać. Entuzjazm wywołały też i te słowa Gomułki: - Załatwiliśmy też sprawy gospodarcze, te pewne nienormalności, jakie miały miejsce w naszych obrotach handlowych. Jeśli chodzi o węgiel towarzysze radzieccy uznali słuszność naszych pretensji i uzyskaliśmy zwrot należnych nam sum.

Posłuchaj archiwalnych dźwięków Polskiego Radia obrazujących wydarzenia sprzed blisko 60 lat.

Więcej faktów z najnowszej historii Polski znajdziesz na ”moje.polskieradio.pl”>>>

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej