Echa Amber Gold. "Wietrzenie" gdańskiej skarbówki
28 pracowników gdańskiej skarbówki mogło rażąco zaniedbać obowiązki w trakcie działalności Amber Gold - ustalił "Puls Biznesu".
2012-11-15, 08:25
Gazeta pisze, że wytypowanie tak licznej grupy urzędników podejrzanych o złamania artykułu 231 kodeksu karnego, to wynik kontroli resortu skarbu w gdańskich służbach skarbowych. Po wybuchu afery Amber Gold kontrolę zapowiedział minister finansów. Kilka tygodni temu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Decyzje o wszczęciu śledztwa zapadną po przekazaniu przez resort dodatkowej dokumentacji gdańskim śledczym.
Warszawscy urzędnicy nie czekają na ich ustalenia i już poleciały głowy. Jeszcze w sierpniu stanowiska stracili Maria Liszniańska, wicedyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku oraz Tomasz Rzewuski, naczelnik III Urzędu Skarbowego w Gdańsku. Pozostali urzędnicy zostali zawieszeni w czynnościach.
Tomasz Ludwiński z Solidarności działającej w skarbówce wskazuje, że należałoby sprawdzić też tych, którzy odpowiadali za nadzór nad administracją podatkową. Według niego, w sprawie w ogóle nie było takiego nadzoru ze strony ministerstwa finansów nad służbami skarbowymi, a spółka Amber Gold do małych nie należała.
IAR/aj
REKLAMA
REKLAMA