Petarda w torcie na urodzinach. Kilkanaście dzieci rannych
Na przyjęciu z okazji 12. urodzin w restauracji w toskańskim Ripoli doszło do wybuchu petardy, którą przyniosło jedno z dzieci.
2012-11-17, 14:15
Petardę przyniósł jeden z kolegów. Zauważyła to jego matka i przekazała niebezpieczny ładunek matce jubilata, przekonana że ta wyrzuci go do śmieci. Kobieta jednak pomyliła ją ze świeczką z konfetti i poleciła kelnerowi w restauracji umieścić ją w torcie i zapalić.
Do eksplozji ładunku doszło w momencie, gdy wokół tortu zebrały się wszystkie dzieci i pozowały do zdjęcia. Rannych zostało kilkanaścioro z nich; najciężej sam jubilat, który stał najbliżej tortu. Żadne z nich nie jest w stanie ciężkim, ale z poparzeniami trafiły do szpitali.
Sprawą zajęli się karabinierzy.
REKLAMA