Cameron na odjezdne doradził cięcia
Przed wyjazdem z Brukseli brytyjski premier przedstawił konkretne propozycje budżetowych cięć.
2012-11-24, 07:18
Posłuchaj
W przeciwieństwie do szczytu sprzed roku, gdy premier David Cameron użył weta, tym razem nie był osamotniony, domagając się cięć budżetowych w Unii Europejskiej. Przed wyjazdem z Brukseli przedstawił też konkretne propozycje oszczędności.
Jak można było oczekiwać, pod adresem Davida Camerona już padły zarzuty, że fiasko szczytu, to głównie jego wina - choć na razie tylko z ust francuskiego prezydenta Francois Hollande'a. Brytyjski premier jednak uważa, że wysunął racjonalne propozycje cięć, które nie powinny poważnie zaszkodzić nikomu.
- To jest możliwe i moim zdaniem nie pogorszyłoby sytuacji żadnego państwa członkowskiego. Na przykład, można zamrozić budżet bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz wydatków zewnętrznych, co da siedem i pół miliarda oszczędności, nie ujmując choćby jednego euro z obu tych budżetów - mówił David Cameron.
Brytyjski premier stara się dopiąć swego celu zamrożenia wydatków w sposób, który byłby do przyjęcia dla Polski i innych zaniepokojonych członków Unii. To znaczy tak, by nie ucierpiały kluczowe fundusze, na których im tak zależy - rozwoju regionalnego i kohezyjny.
REKLAMA
IAR/agkm
REKLAMA