LM: kapitalny mecz "Atomówek". Jest awans!

Siatkarki Atomu Trefla Sopot wygrały w Ergo Arenie z włoskim Asystel MC Carnaghi Villa Cortese 3:0 w ostatnim meczu grupy B Ligi Mistrzyń.

2012-12-11, 22:05

LM: kapitalny mecz "Atomówek". Jest awans!

Posłuchaj

Izabela Bełcik - rozgrywająca Atomu Trefla Sopot (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sytuacja przed ostatnim meczem w grupie B była prosta. Wygrana siatkarek Atomu Trefl 3:0 i 3:1 zapewniała im awans do czołowej dwunastki Ligi Mistrzyń, natomiast w przypadku zwycięstwa 3:2 sopocianki miałyby zagwarantowany udział w ćwierćfinale Pucharu CEV.
Mistrzynie Polski straciły natomiast szansę na zakwalifikowanie się do kolejnej fazy LM z trzeciej pozycji - przesądziła o tym porażka 2:3 zawodniczek Banku BPS Muszynianki Fakro w Muszynie z Dynamem Moskwa, które zdobyły jeden punkt. Dzięki temu wicemistrzynie Polski legitymowały się najlepszym dorobkiem ze wszystkich drużyn, które zajęły w swoich grupach trzecie miejsca.
Te matematyczne wyliczenia nie były jednak potrzebne. Drużyna prowadzona przez Adama Grabowskiego bez większych problemów pokonała rywalki 3:0 i przy okazji powetowała sobie poniesioną pod koniec października wyjazdową porażkę 1:3.

Na rewanż Włoszki dotarły do Sopotu ze sporymi perturbacjami. Zamiast w Gdańsku wylądowały w Warszawie w poniedziałek tuż przed północą i do Trójmiasta dojechały autokarem we wtorek o piątej nad ranem.

Nie miały nic do powiedzenia

W inauguracyjnym secie gospodynie przegrywały 14:15, ale za sprawą dwóch asów serwisowych Rachel Rourke oraz skutecznych ataków Eriki Coimbry Atom Trefl wyszedł na prowadzenie 20:15. Zwycięstwo w pierwszej partii przypieczętowała znakomicie dysponowana Rourke, która zdobyła w niej aż 16 punktów (w całym meczu 26). Świetnie spisywała się także rozgrywająca Izabela Bełcik.
W drugim secie historia się powtórzyła. Przyjezdne ponownie wygrywały 15:14, aby za chwilę przegrywać 15:18. Rozpędzone mistrzynie Polski bez większych problemów sięgnęły po zwycięstwo. W końcówce ponownie nie do zatrzymania była Rourke.

W trzeciej odsłonie zawodniczki z Villa Cortese praktycznie nie istniały na parkiecie. Sopocianki szybko wyszły na prowadzenie 8:3 i 11:4, a Włoszki, które miały ogromne problemy z odbiorem zagrywki oraz przedarciem się przed blok gospodyń, nie podjęły już walki o pozostanie w Lidze Mistrzyń.

REKLAMA

W drugim spotkaniu tej grupy Rabita Baku gładko pokonała przed własną publicznością outsidera VK Agel Prostejov 3:0 (25:17, 25:23, 25:15). Ekipa z Azerbejdżanu wygrała wszystkie mecze, natomiast Czeszki poniosły komplet sześciu porażek.

Powiedzieli po meczu:

Giovanni Caprara (trener Asystelu MC Carnaghi Villa Cortese): "Rywalki były zdecydowanie lepsze i końcowy wynik jest odzwierciedleniem tego, co działo się na boisku. Pomimo gładkiej porażki nie mam nic do zarzucenia swoim zawodniczkom. Jest mi natomiast przykro, bo zawiedliśmy naszego sponsora. Byliśmy bowiem przekonani, że przejdziemy do kolejnej fazy Ligi Mistrzyń".

Adam Grabowski (trener Atomu Trefla Sopot): "Chciałbym podziękować dziewczynom za grę, a swoim współpracowników za wsparcie i merytoryczne przygotowanie do tego spotkania. Osoby obecne na meczu nie potrzebują chyba komentarza, a ci, którzy nie widzieli tego spotkania, niech żałują. Jeszcze nie zastanawiałem się, kogo chciałbym wylosować w kolejnej rundzie, bo teraz skupiam się na najbliższym ligowym meczu z Muszynianką. Tym bardziej, że w tym spotkaniu nie zagra Rachel Rourke. Poza tym nie wiem, czy dane mi będzie prowadzić Atom Trefl w roli pierwszego trenera. W czwartek spotykam się w tej sprawie z prezesem klubu".

REKLAMA

Atom Trefl Sopot - Asystel MC Carnaghi Villa Cortese 3:0 (25:21, 25:18, 25:15)

Atom Trefl: Izabela Bełcik, Klaudia Kaczorowska, Erica Coimbra, Rachel Rourke, Julia Szeluchina, Justyna Łukasik - Mariola Zenik (libero) - Anna Podolec, Dorota Wilk, Anita Kwiatkowska.

Asystel: Alexandra Rose Klineman, Stefana Veljkovic, Vilmarie Mojica, Katarina Barun, Raphaela Folie, Caterina Chiara Bosetti - Beatrice Parrocchiale (libero) - Sanja Malagurski, Gulia Rondon.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej