Abp Michalik: atakowany jest tradycyjny model rodziny

2012-12-25, 09:14

Abp Michalik: atakowany jest tradycyjny model rodziny
Arcybiskup Józef Michalik (C), przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita przemyski, podczas pasterki w bazylice archikatedralnej w Przemyślu.Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Ile razy człowiek odchodzi od Boga, tyle razy ginie człowieczeństwo i zamiast obietnic jest dramat - mówił abp Józef Michalik podczas pasterki w Przemyślu.

- Myślę, że dzisiaj (...) jest wyraźny atak na tradycyjny model rodziny, złożonej z jednego mężczyzny i z jednej kobiety, rodziny wielodzietnej - mówił arcybiskup.

W jego opinii obecnie w wielu kolorowych pismach i programach telewizyjnych wmawia się, że ideałem jest zdrada małżeńska, a głównym tematem jest przemoc wobec kobiet, ale przemoc jako wyraz kultury polskiej.

- Wielkie kłamstwo, które przejęliśmy z Unii Europejskiej, przyjmując tę ustawę o przemocy, że kultura, tradycja, religia rodzi przemoc. Niech mi pokaże którykolwiek z tych ludzi, którzy wymyślili to wielkie kłamstwo historyczne, w którym miejscu ewangelia mówi o przemocy? Gdzie Kościół zachęca do przemocy? To jest dramat zakłamywania - ocenił hierarcha.

Błazen zamiast mędrca

Zauważył też, że jest ofensywa kultury, gdy w wielu programach, zwłaszcza tzw. kulturalnych, bohaterem staje się błazen.

REKLAMA

- Błazen zajmuje miejsce mędrca, nauczyciela, kapłana. Błazen, wszystko mu wolno. Piana na ustach staje się wzorem niejednego działacza politycznego, któremu wszystko wolno, bezkarnie może obrażać innych ludzi. Myślę, że warto powiedzieć, zauważyć jak często paraliżuje lęk przed prawdą ludzi dzisiaj w świecie - mówił metropolita przemyski.

Zachęcał do postawienia sobie pytania "czy nie kłamię?". Odniósł się do słów bohatera jednej z książek Bronisława Wildsteina pt: "Ukryty", który mówi: nie mogę dłużej żyć w kłamstwie.

- To jest też niekiedy historia nasza, naszej codzienności, że nie mamy odwagi, już się przyzwyczailiśmy i nie umiemy mówić prawdy. Kłamiemy nawet wtedy, kiedy usiłujemy mówić prawdę - zauważył hierarcha.

Prawda dyskwalifikuje

Jego zdaniem ludzie, którzy chcą mówić prawdę są dyskwalifikowani. Zauważył, że jest to demokracja sterowana, "gdy można uzyskać wszystko jeśli się ma duże pieniądze, jeśli się ma duży dostęp do grupy ludzi, wszystko wtedy staje się relatywne".

REKLAMA

Przypomniał słowa Jana Pawła II, który ostrzegał, że demokracja bez zasad moralnych staje się niebezpieczeństwem totalitaryzmu.

Zaapelował też do narodu, aby budował Europę na mocnych fundamentach szacunku do każdego człowieka i do każdego państwa, każdego narodu. - To jest przesłanie ewangelii. Chrystus przyszedł wszystkim ludziom przynieść zbawienie i wszystkim ludziom dać szansę - podkreślił abp Michalik.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej