Na Tour de Ski odwołano wszystkie imprezy rozrywkowe
W Val di Fiemme we włoskich Dolomitach odwołano wszystkie zapowiedziane na weekend imprezy rozrywkowe i festyny, towarzyszące zawodom Tour de Ski.
2013-01-05, 14:05
Powodem decyzji jest piątkowy wypadek na zboczu szczytu Alpe Cermis, w którym zginęło 6 rosyjskich turystów.
Późnym wieczorem grupa Rosjan, wypoczywających w Trydencie, jechała skuterem śnieżnym po zamkniętej już i nieoświetlonej trasie. Skuter przewrócił się i runął w dół. Oprócz sześciu ofiar dwie osoby zostały ciężko ranne.
Właśnie na szczycie Alpe Cermis, w miejscu, gdzie doszło do wypadku, w niedzielę odbędzie się finał cyklu Tour de Ski w biegach narciarskich, w którym wielką szansę na zwycięstwo ma Justyna Kowalczyk.
Decyzję o odwołaniu na znak żałoby wszystkich imprez towarzyszących o charakterze rozrywkowym podjęły władze Trydentu.
- Region ten stał się w ostatnich latach miejscem wakacji milionów osób pochodzących z całego świata. Uważamy za obowiązek taki gest wobec narodu rosyjskiego - oświadczył przedstawiciel miejscowych władz Tiziano Mellarini.
Wyjaśniono, że w trakcie zawodów nie będzie rozbrzmiewać tradycyjna muzyka, nie będzie sprzedawany alkohol.
Przed zawodami minutą ciszy uczczona zostanie pamięć ofiar wypadku.
Po raz kolejny Alpe Cermis zebrał śmiertelne żniwo - przypominają włoskie media. Tam również w 1998 roku doszło do tragicznego wypadku: amerykański samolot wojskowy zerwał liny kolejki górskiej z narciarzami. Zginęło 19 osób, w tym dwoje Polaków.
W 1976 roku w wypadku kolejki górskiej zginęły na Cermis 42 osoby.
man
REKLAMA