Paszke się nie poddaje. Jest gotowy do podróży
Ok. godz. 18.00 kapitan Roman Paszke podejmie kolejną próbę opłynięcia kuli ziemskiej. Żeglarz jest na Wyspach Kanaryjskich i czeka na pomyślny wiatr.
2013-01-07, 10:44
Posłuchaj
Kapitan powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że jego jacht Gemini 3 jest naprawiony i gotowy do podróży. - Stoimy w Las Palmas i oczekujemy na zmianę kierunku wiatru na bardziej wschodni. Między godz. 17 a 18 wyjdę z portu i planuję wystartowanie - powiedział żeglarz.
Paszke dodał, że w pierwszych dniach rejsu chce się skupić na oderwaniu od brzegów Afryki. - Panuje tam bardzo duży ruch i w nocy często można napotkać na nieoświetlone kutry rybackie - wyjaśnił. Do tego od strony Sahary Zachodniej wieje silny wiatr, który niesie duże ilości piasku i pyłu. - Im bardziej oddalę się od Czarnego Lądu tym będzie lepiej - stwierdził Paszke.
Żeglarz na razie myśli tylko o najbliższych dniach rejsu, ale oczywiście ma gotową strategię na całość. Jak powiedział, ciężko może być na przykład przy przylądku Horn. Przypomniał, że rok temu właśnie tam dopadła go awaria jachtu, która zmusiła go do przerwania rejsu.
Kapitan Roman Paszke zapewnił, że jest w świetnej kondycji psychicznej i fizycznej. Niedzielę spędził z kolegą w wodzie czyszcząc część linii wodnej i podwodną jachtu. - Pomimo że w okolicy Wysp Kanaryjskich jest nadal ciepła woda, to po długim czasie, jaki spędziliśmy w wodzie zrobiło się dość chłodno. Stąd ten dobry humor - śmieje się kapitan.
To będzie dla Paszke druga próba opłynięcia kuli ziemskiej w ostatnim czasie. Podczas poprzedniej, pod koniec grudnia, jego jacht Gemini 3 zderzył się z niezidentyfikowanym obiektem. W wyniku wypadku uszkodzeniu uległ ster.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA