Wypadek podczas Rajdu Dakar - są ofiary śmiertelne
Na trasie 35. Rajdu Dakar, przed granicą peruwiańsko-chilijską, doszło do wypadku samochodu wsparcia zawodów z dwoma taksówkami.
2013-01-10, 16:00
Jak  poinformowali organizatorzy, zginęły dwie osoby, a kilka zostało  rannych. To pierwsze w tym roku ofiary śmiertelne. 
 Zdarzenie miało miejsce w Peru, na drodze dojazdowej z odcinka  specjalnego do obozu w miejscowości Arica, około 10 kilometrów przed  granicą z Chile. Jedna z taksówek z sześcioma pasażerami zderzyła się  czołowo z pojazdem wsparcia, w którym były trzy osoby. Kierowca drugiej,  z czterema pasażerami, stracił panowanie nad autem, próbując uniknąć  kolizji i samochód wielokrotnie dachował. 
 W wyniku wypadku zginął kierowca i pasażer pierwszej taksówki. Czterech  Peruwiańczyków oraz trzy osoby z pojazdu wsparcia zostały ranne i  przewiezione do szpitala w Tacna. W akcji niesienia pomocy lokalnym  służbom pomagały zespoły ratownicze i porządkowe rajdu. Sprawę zdarzenia  bada policja. 
 Według obliczeń francuskiej agencji AFP, w organizowanym od 1979 roku  wyścigu (początkowo jako Paryż-Dakar), zginęło do tej pory 57 osób, w  tym 20 uczestników. 
 W czwartek rano kierowcy rozpoczęli rywalizację na szóstym etapie  długości 769 km (OS 438 km) z Ariki do Calamy - jednego z najsuchszych  miast świata położonego na pustyni Atacama.
man