Piechociński się mści? On sam zapewnia, że nie

Wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński poinformował, że zwrócił się o odwołanie Ewy Kierzkowskiej ze stanowiska sekretarza stanu w kancelarii premiera.

2013-01-11, 11:23

Piechociński się mści? On sam zapewnia, że nie
Ewa Kierzkowska. Foto: fot. Polskie Radio

Zapewnił, że nie kierował się tym, że Kierzkowska nie popierała go w wyborach prezesa PSL.
Piechociński powiedział w Polsacie News, że wniosek ws. odwołania Kierzkowskiej złożył po Bożym Narodzeniu. - Potrzebuję aktywnego Stronnictwa i wobec każdego - nie tylko siebie - podniosłem wyżej porzeczkę, a sekretarz stanu w kancelarii premiera jest osobą szczególnie ważną do kontaktu z partią, samorządem, rozwiązywania konfliktów, a przede wszystkim bieżących kontaktów między rządem a koalicyjnymi klubami parlamentarnymi. Nie widziałem aktywności. Brak aktywności oznacza dla mnie jedno - trzeba przejść na nowe rozwiązanie - powiedział szef PSL.
Kierzkowska w ubiegłej kadencji parlamentarnej była wicemarszałkiem Sejmu. W ostatnich wyborach nie zdobyła mandatu poselskiego z list PSL, w listopadzie 2011 r. premier Donald Tusk powołał ją na stanowisko sekretarza stanu w swej kancelarii.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej