”Szanse Zemana i Schwarzenberga są wyrównane”
Milosza Zemana poprą komuniści, mieszkańcy wsi. Karela Schwarzenberga ludzie młodzi, z miast – to komentarze po I turze wyborów prezydenckich.
2013-01-13, 08:48
Posłuchaj
Milosz Zeman i Karel Schwarzenberg zmierzą się za dwa tygodnie w drugiej turze wyborów prezydenckich w Czechach. Uzyskali odpowiednio 24,22 procent i 23,4 procent głosów. Zwycięzca głosowania zastąpi Vaclava Klausa, którego kończy urzędowanie 7 marca.
Niemal natychmiast po ogłoszeniu wyników I tury rozpoczęły się spekulacje, na czyje poparcie mogą liczyć dwaj kandydaci. Milosz Zeman i Karel Schwarzenberg uzyskali już pierwsze deklaracje wsparcia od polityków. Zeman, kiedyś lider socjaldemokratów, dziś kandydat niezależny, już wie, że poprą go komuniści. Także kierownictwo socjaldemokracji postanowiło zaapelować do jej zwolenników o głosowanie w II turze na swojego byłego przewodniczącego.
Starszy z kandydatów, 74-letni Karel Schwarzenberg, zapewne otrzyma paradoksalnie duże poparcie młodych ludzi, którzy już zwołują się na Facebooku. Potwierdza to socjolog Michal Uhl. - Młode pokolenie głosować będzie na Schwarzenberga, podobnie będą głosować mieszkańcy miast. Natomiast Zeman otrzyma głosy wsi i starszych ludzi- przewiduje socjolog. Prognozuje ostrą walkę o Hradczany. Czesi pójdą ponownie do urn za dwa tygodnie.
REKLAMA
Ekspert OSW: walka będzie wyrównana
Szanse Milosza Zemana i Karela Schwarzenberga na wygranie drugiej tury wyborów prezydenckich są równe – mówił z kolei Jakub Groszkowski z Ośrodka Studiów Wschodnich. Gość programu "Polska i Świat" w radiowej Jedynce zwrócił uwagę, że obaj kandydaci to bardzo doświadczeni politycy, którzy mają zarówno zdeklarowanych zwolenników, jak i przeciwników.
Jakub Groszkowski dodaje, że były premier Czech Milosz Zeman to bardzo charyzmatyczna postać, która potrafi przyciągnąć do siebie wyborców, ale nie cieszy się powszechną popularnością. Przypomina, że Zeman skłócił się z kierownictwem partii socjaldemokratycznej i stworzył własne niewielkie ugrupowanie, które nie ma swojej reprezentacji w parlamencie. Na dodatek, jak mówi ekspert, Milosz Zeman potrafi w niewybrednych słowach mówić o dziennikarzach i swoich przeciwnikach politycznych. Jakub Groszkowski dodaje, że 74-letniemu
Karelowi Schwarzenbergowi wyborcy wypominają z kolei zaawansowany wiek. Ekspert zauważa, że Schwarzenberg to kandydat centroprawicy popierany przez inteligencję z dużych miast. W jego stronę skłaniała się także większość opiniotwórczych czeskich mediów.
Zemanowi zarzuca się populizm, ale jest on popierany przez wyborców z mniejszych miejscowości. W I turze wyborów były premier Milosz Zeman otrzymał ponad 24 procent głosów, a szef dyplomacji Karel Schwarzenberg o 1 punkt procentowy mniej. Taki wynik zaskoczył część ekspertów, bo niewiele osób spodziewało się, że Schwarzenberg dostanie się do drugiej tury. Pierwszy raz w historii głowę państwa wybierali obywatele Czech, a nie parlament.
REKLAMA
IAR/agkm
REKLAMA