Zginął górnik w kopalni Knurów-Szczygłowice

Do tragedii doszło 850 metrów pod ziemią, gdy na chodnik wdarła się woda najprawdopodobniej z sąsiednich pokładów.

2013-01-18, 19:02

Zginął górnik w kopalni Knurów-Szczygłowice
. Foto: sxc.hu/cc

Posłuchaj

Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, Radio Katowice
+
Dodaj do playlisty

Wcześniej były tam prowadzone roboty wiertnicze.

W miejscu zagrożenia było 18 osób. Siedemnastu górników udało się bezpiecznie wycofać. Jeden zginął.

- Mężczyzna od 20 lat pracował w górnictwie. Miał 47 lat - powiedział rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej.

To drugi w tym roku śmiertelny wypadek w górnictwie węgla kamiennego. 4 stycznia w kopalni Wujek-Śląsk w Rudzie Śląskiej 38-letni mężczyzna został przygnieciony łatą węgla.

REKLAMA

IAR, tj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej