Zamiast pomagać bezrobotnym, urzędy wysyłają listy
Co najmniej 30 mln zł muszą wydać Powiatowe Urzędy Pracy w całym kraju, aby wysłać pisma do zeszłorocznych bezrobotnych - donosi "Rzeczpospolita".
2013-02-01, 08:41
Poinformują ich o wysokości składek wypłaconych na ZUS.
Zdaniem urzędników i ekspertów to marnotrawstwo czasu i pieniędzy, które przy rosnącym bezrobociu powinny być wykorzystane na aktywizację zawodową osób bez pracy.
Druki z pośredniaków mogą przydać się jedynie tym osobom, które pobierały w ubiegłym roku zasiłek. W takim przypadku urząd zapłacił za nich także składkę na ubezpieczenie społeczne, a dzięki pismu z urzędu dowiedzą się, o ile w tym roku powiększył się ich kapitał emerytalny.
REKLAMA