SLD traci działaczy! "Ktoś musi się obudzić"
Trzydziestu pięciu działaczy starachowickich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej wystąpiło w piątek z partii.
2013-02-01, 20:30
Posłuchaj
Działacze zaprotestowali w ten sposób, przeciwko wyrzuceniu z organizacji dwóch radnych Sojuszu: Roberta Sowuli i Marcina Pochecia, którzy zaangażowali się w odwołanie prezydenta Starachowic Wojciecha B. Zarzucają też obecnym władzom ugrupowania, zarówno w mieście, powiecie, jak i województwie, że wprowadzili zakaz wypowiadania się.
Marcin Kowalski, szef starachowickiego biura europosłanki Joanny Senyszyn poinformował, że chęć wystąpienia z partii wyraziło więcej osób. O całej sprawie został poinformowany m.in. przewodniczący SLD Leszek Miller. - Mam nadzieję, że ktoś się w końcu obudzi - zaznaczył.
Przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD - Andrzej Szejna nie chciał komentować odejścia starachowickich działaczy. Powiedział jedynie, że to co się stało, utwierdza go w przekonaniu, iż decyzje - Wojewódzkiego, a potem Krajowego Sądu Partyjnego o wyrzuceniu radnych Sowuli i Pochecia były słuszne.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
Radio Kielce/aj
REKLAMA