"Messi, Messi". Kibice przywitali... Cristiano Ronaldo

Poirytowany piłkarz, który spóźnił się na zgrupowanie reprezentacji Portugalii w Guimaraes, nie ukrywał swojej złości wobec kibiców i dziennikarzy podczas konferencji prasowej.

2013-02-05, 16:02

"Messi, Messi". Kibice przywitali... Cristiano Ronaldo

Ronaldo zdenerwował się po jednym z pytań portugalskiego żurnalisty, który poprosił go o komentarz do zdarzenia i zjawiska porównywania go do Lionela Messiego.

- Nie macie innych pytań? Nie jest ważniejszy od jakichś tam głupich okrzyków już sam fakt mojej obecności na zgrupowaniu kadry? Co tu jest do komentowania? - obruszył się Ronaldo.

Kapitan portugalskiego zespołu podkreślił, że jako zawodowiec przywykł już do złośliwości kibiców.

- Jestem obecnie jednym z najstarszych w kadrze zawodników. Na mecze reprezentacji przyjeżdżam z dumą od dziesięciu lat i nie zamierzam się tłumaczyć z powodu kilku czyichś okrzyków - powiedział napastnik Realu Madryt.

REKLAMA

Jego obecność na zgrupowaniu w Guimaraes stała do końca pod znakiem zapytania. Obchodzący we wtorek 28. urodziny piłkarz narzekał na problemy zdrowotne po sobotnim spotkaniu Realu Madryt przeciwko Granadzie CF. Królewscy przegrali je po samobójczej bramce Ronaldo.

Według lekarza portugalskiej kadry napastnik "Królewskich" nie ma większych dolegliwości, które mogłyby uniemożliwić mu występ w środowym meczu. We wtorek zawodnik ćwiczył z całym zespołem, będąc podczas treningu jednym z najskuteczniejszych graczy.

W środę wieczorem piłkarska reprezentacja Portugalii rozegra w Guimaraes mecz towarzyski z Ekwadorem. Spotkanie to będzie dla Cristiano Ronaldo 102. występem w barwach narodowych.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej