Wielki pożar hotelu w Mikołajkach. Jedna osoba ranna
Poparzony jest jeden z robotników, którzy pracowali na dachu i próbowali zdusić płomienie jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
2013-02-14, 11:23
W sumie w gaszeniu pożaru dachu hotelu Gołębiewski w Mikołajkach brało udział 15 zastępów straży pożarnej z Mrągowa, Mikołajek i OSP z okolicznych miejscowości.
Według st. asp. Janusza Szefera ze straży pożarnej w Mrągowie pożar został już "w miarę opanowany" i nie zagraża pokojom hotelowym. Strażacy dogaszają tlące się warstwy ocieplenia dachu.
Według danych policji w hotelu było ponad 800 gości. Ewakuowano 30 osób, które zajmowały najbliżej położone pokoje. - Nie ma paniki, pospiesznej ewakuacji, wszystko jest pod kontrolą - zapewnił burmistrz Mikołajek Piotr Jakubowski.
Ogień pojawił się przed godz. 9. w niezamieszkanym skrzydle hotelu Gołębiewski, jednego z największych obiektów turystycznych na Mazurach. Łuna od pożaru widoczna była z kilku kilometrów. Swąd dymu, jak mówili okoliczni mieszkańcy, wyczuwało się ok. 10 km od Mikołajek.
REKLAMA
Galeria; dzień na zdjęciach >>>
Ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień mogli zaprószyć robotnicy, którzy remontowali dach.
PAP, tj
REKLAMA