Atak na biuro SLD. Senyszyn: nie chcę ochrony
Eurodeputowana Sojuszu Lewicy Demokratycznej mówiła w Radiu Gdańsk, że pewne ryzyko jest wpisane w jej pracę.
2013-02-22, 14:38
Posłuchaj
Wandale pomalowali farbą drzwi i okna gdyńskiego biura europosłanki. Na elewacji budynku napisali "śmierć wrogom ojczyzny" oraz "Inkę pomścimy". Joanna Senyszyn uważa, że policja powinna lepiej chronić obywateli, ale ona sama nie chce szczególnych względów. - Na pewno nie będę występowała o osobistą ochronę. (…) Gdy patrzę na tych z Młodzieży Wszechpolskiej, to są wszyscy niewinni a tutaj by z przyjemnością nóż w plecy włożyli - zaznaczyła.
Joanna Senyszyn podejrzewa, że ataku na jej biuro dokonały osoby związane ze skrajną prawicą. Łączy to wydarzenie z wcześniejszym incydentem, który miał miejsce w sobotę w Krakowie. Europosłanka brała udział w manifestacji z okazji Dnia Ofiar Kościoła Katolickiego, zorganizowanej w rocznicę spalenia na stosie Giordano Bruno. Wtedy ktoś wrzucił pod jej samochód świecę dymną.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Radio Gdańsk/aj
REKLAMA
REKLAMA